Maid RPG

Tym razem wpis po fakcie – tzn. po naszym kolejnym spotkaniu. Graliśmy w Maid RPG, czyli grę, w której bohaterami są pokojówki. Oczywiście nie do końca zwykłe pokojówki, raczej takie znane z anime. Jedna z nich może być nieśmiała lolitą o zielonych włosach, która pochodzi z prastarego rodu ninja, a gdy się zdenerwuje idzie grać w kasynie. Druga to seksowna bohaterka będąca androidem pracującym dla yakuzy. Trzecia jest niemal zupełnie zwyczajna, czasem tylko ma wizje przyszłości. Mistrz Gry wciela się w rolę Pana posiadłości. Rano nasze pokojówki mają za zadanie przygotować śniadanie, po południu sprzątają posiadłość, a wieczorem bronią Pana przed atakiem zombie.

Rozgrywka łączy w sobie codzienne obowiązki, romanse i zdarzenia całkowicie losowe w proporcjach wybranych przez graczy. Tworzenie postaci jest całkowicie losowe, co jest cechą wielu gier RPG pochodzących z kraju kwitnącej wyspy. Mechanicznie gra jest prosta i tworzy ciekawą relację między graczami, a MG, gdzie ten ostatni daje zadania i za pomocą mechaniki „względów” nagradza lub gani pokojówki.

Spotkanie wyszło całkiem nieźle – podzieliliśmy się na dwie czteroosobowe grupy. W mojej zagraliśmy bardzo lekką sesję akcji, w której pokojówki jednocześnie próbowały pomóc swojemu Panu powstrzymać demona uwalniającego się ze swojego więzienia i zarazem znaleźć mu żonę (lub przepchnąć własną kandydaturę). Druga grupa bardziej skupiła się na emocjonalnych i nieco intymnych scenach, choć i tam akcji i dziwności nie zabrakło.

Maid RPG spodobało się nam na tyle, że pojawiła się nawet propozycja zagrania mini kampanii. Co z tego wyjdzie zobaczymy w przyszłości. Póki co, zapraszamy na następne spotkania, najbliższe 13 grudnia.

Graliście w Maid RPG? Macie jakieś przemyślenia? Chcecie dowiedzieć się więcej? Komentujcie 😉

Amnezja w Oceanie

Kolejne spotkanie w Warszawskim Amplitronie (Politechnika Warszawska): 15 listopada, niedziela, g. 11:00. Tym razem gramy w Ocean, grę Jacka Richmonda. O tajemniczej Stacji , o ludziach z amnezją, i o istotach, które chcą ich dopaść.

 

Może być do wyboru – kolejne spotkanie w Amplitronie

Cześć wszystkim.

Poprzednie spotkanie udało się nadspodziewanie dobrze, więc ciąg dalszy nastąpi. Kolejne spotkanie odbędzie się w tę sobotę (31 października), spotykamy się o 11:00 w Amplitronie – czyli w tym samym miejscu, co poprzednio. Miejsce jest wystarczająco jasne i ciche, dwie grupy spokojnie się zmieszczą.

Tym razem przygotowaliśmy dwie gry, do wyboru na miejscu:

Fiasco (Jason Morningstar) – gra o ludziach młodych, ambitnych dynamicznych. Mają wielkie plany i wielkie potrzeby… oraz bardzo słabą samokontrolę, więc ich plany zawalą im się na głowy. Naszym celem, jako graczy, jest poznanie ich historii, zobaczenie jak bardzo im w życiu nie wyjdzie, jak wielkim fiaskiem zakończą się ich genialne pomysły. Odniesieniem tutaj będą filmy braci Coen, np. Fargo.

System bez mistrza gry, rozgrywka trwa ok. dwóch godzin, setting wybierzemy przed grą.

Liczba graczy/graczek: 3-5
Czas: 2-3h
Nagranie z sesji (ang)
Polecanka (pl)

…albo:

The Quiet Year (Avery Mcdaldno)

Przez długi, długi czas prowadziliśmy wojnę z Szakalami. Wreszcie udało nam się ich odeprzeć i zyskaliśmy jedno: rok względnego pokoju. Mamy jeden spokojny rok na wzmocnienie naszej społeczności i nauczenie się od nowa współpracy. Z nadejściem zimy przyjdą Pasterze Mrozu, a spotkania z nimi najpewniej nie przetrwamy. Na razie jednak o tym nie wiemy. Wiemy tyle, że w tej chwili, właśnie teraz, mamy okazję na zbudowanie czegoś nowego.

The Quiet Year (Jeden spokojny rok) to gra o społeczności, trudnych wyborach i kartografii. Podczas gry będziemy wspólnie rysować mapę terenu, przedstawiać frakcje (a nie indywidualne osoby) naszej społeczności, opowiadać, jak ludzie próbują odbudować swoją społeczność i jak negocjują. I zobaczymy też jak nieubłagany czas niweczy ich wysiłki.

Liczba graczek/graczy: 2-4
Czas 2-4 godziny
Recenzja (ang)

Cokolwiek wybierzemy, możemy mieć pewność, że żadna z tych historii nie skończy się dobrze. Do zobaczenia!

Orient Express w Warszawie!

Witajcie fani indie. Mamy dla was dobre wieści. Od najbliższej niedzieli, tj. 18.10.2015 będziemy spotykać się w celach rpgowych na Politechnice Warszawskiej. Startujemy o godzinie 11. Dzień tygodnia może jeszcze ulec zmianie, a częstotliwość spotkań jest „do ustalenia”. W tym miejscu muszę podziękować Klubowi studenckiemu Amplitron (Amplitron) za zorganizowanie nam sali oraz Brylantowi za załatwienie wszystkiego jeśli chodzi o miejscówkę.

W co będziemy grali? Nie wiemy, na pierwsze spotkanie planujemy typowe konwentowe jednostrzały jak Fiasco czy nano gry. Mamy też nadzieję poznać gusta i zainteresowania uczestników i od kolejnych odpalić jakieś kampanie – w założeniach niedługie, na 4-6 sesji. Naszym głównym celem jest, jak zwykle w przypadku Orient Expressu poznawanie i testowanie nowych gier oraz ćwiczenie naszych zdolności RPGowych 😉

Jeśli planujesz się pojawić daj jakoś znać – w komentarzu lub przez oficjalny e-mail. Zbierzemy się w okolicach 11 najpewniej gdzieś przy placu Politechniki, ale dobrze byłoby gdybyśmy wiedzieli wcześniej ilu mniej więcej jest chętnych. W razie spóźnienia możecie też uderzać od razu tu – http://amplitron.pw/kontakt.

Do zobaczenia w niedzielę 😉

Polcon 2015

Szybki wpis po powrocie do domu z Poznania. Zaczęło się tym razem nieciekawie, bo z czterech-pięciu planowanych maszynistów dotarłem tylko ja. Tym samym zaplanowany program był niemal nierealizowalny, w szczególności kompletnie zrezygnowaliśmy (w dyskusji z Luckiem, który organizował RPG) z jakichkolwiek planowanych sesji. Zostało granie na żądanie. Na szczęście następnego dnia dotarł Magnus i nieco wsparł mnie zarówno w prelekcjach jak i w prowadzeniu.

Ostatecznie poprowadziliśmy 15 sesji w ciągu dwóch dni – piątku i soboty. Pozdro dla wszystkich graczy, którzy jakimś cudem dotarli do naszego ukrytego na samym końcu drugiego budynku pokoju. Pozdro również dla gżdaczy, którzy wykazali się niespotykaną pomocą i zaradnością w promowaniu naszej inicjatywy (tak, między innymi ty, Człowieku Kabaczku 😉 ). Mam nadzieję, że wszyscy bawiliście się równie dobrze jak my.

W co graliśmy? Tym razem lista była skromniejsza – dominowało jak zwykle Fiasco, zagraliśmy kilka razy w Dogsy, poza tym Sudnered Land, Apocalypse World, Action Castle… ot typowy podstawowy zestaw Orientowy. Fajnie, że na prelekcjach Orientowych (przynajmniej tych, które ja prowadziłem) było sporo osób. Mam nadzieję, że nie przynudzałem za bardzo. Dziękuję też za ciekawe uwagi i dyskusje.

Z innych wrażeń, to był jeden z lepiej zorganizowanych konwentów jakie ostatnio widziałem. Ok, z programem była kupa problemów i część prelekcji się nie odbyła, albo ktoś zastępował oficjalnego prelegenta. Z drugiej strony te najważniejsze rzeczy się odbyły i słyszałem raczej pozytywne niż negatywne opinie. Gżdacze byli w miarę ogarnięci, organizatorzy pomocni i bezproblemowi, reszta obsługi zresztą też. Szkoda że nie było programu nocnego, ale nie ma tego złego… choć raz się wyspałem na konwencie. W miarę. Trops dostarczał nocnych rozrywek (pozdro dla ekipy z Łodzi 😉 ).

Ode mnie to tyle, następny konwent, na którym będziemy to najprawdopodobniej Copernicon w Toruniu (ustalenia trwają). Liczę, że zobaczę tam kilka znajomych twarzy. Poza tym zgodnie z obietnicami docisnę kilku innych maszynistów, żeby zaczęli tu cokolwiek pisać. Do następnego.

Wrażenia z Avangardy

Jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów, więc chyba trzeba zacząć od tego:

WP_20150808_003

To nawet nie jest pełna lista gier, bo zdjęcie było zrobione w sobotę po południu, a graliśmy też spory kawałek nocy i następnego dnia. Konwent był mniejszy niż poprzednie Avangardy, za to OE wyszło naprawdę imponująco. Podziękowania należą się Organizatorce Oli, która bardzo pomogła nam w sprawnym funkcjonowaniu Orientu oraz pilnowała by punkt RPG info naganiał ludzi do nas. Dzięki temu ja się nie nudziłem nawet przez chwilę.

Jak zwykle przychodzili najróżniejsi ludzie, zarówno stali bywalcy na Oriencie, wyjadacze indie, jak i osoby grające w RPGi po raz pierwszy. Pierwszy raz poprowadziliśmy też zestaw prelekcji o grach indie. Kto przegapił, będzie mógł posłuchać ich, oraz kilku innych, na Polconie.

Reasumując, jeśli ktoś chce sprawdzić co jest takiego fajnego w grach, które promujemy, Warszawa jest jednym z najlepszych miejsc ku temu. Mam nadzieję, że za rok konwent odbije się nieco i liczba uczestników wzrośnie. Tymczasem zapraszam już teraz na zimową Zjavę i na OE, które na pewno się tam odbędzie.

Witajcie w Orient Express!

Jesteśmy w trakcie konstruowania nowej strony dla naszej inicjatywy. W ciągu kilku dni powinny pojawić się różne przydatne informacje. Planujemy też publikować tu recenzje i opisy systemów indie, porady dla graczy i MG i informacje o nas 😉 Do zobaczenia wkrótce.